Komentarze (0)
Już niedługo Walentynki. Wyjątkowo mnie to cieszy, ponieważ uwielbiam dostawać walentynkowe podarki. Dzień zakochanych to w dodatkuwyjątkowo przyjemna okazja do świętowania, szczególnie jak się posiada chłopaka, czy męża i nie jest się samotnym. Jakiś czas temu mój mąż zadał mi pytanie, czy mam jakieś życzenie walentynkowe, jeżeli chodzi o podarunek. Chwilę rozmyślałam, ale w końcu stwierdziłam, że nie ma bardziej odpowiedniego podarku od ukochanego mężczyzny niż coś z biżuterii. Nie jestem tylko pewna, czy będzie zdolny sam kupić mi jakiąś gustowną bransoletkę , lub kolię . możliwe że powinien postawić na kolczyki, albo jakiś klasyczny łańcuszek zwieńczony wisiorem. Z kolczykami chyba najłatwiej będzie mu ucelować w mój gust. Ubóstwiam długie, wiszące kolczyki. Najlepiej jakby do tego były wyjątkowo lśniące.Na pewno obowiązkowo srebrne. Złoto kojarzy mi się ze starszymi paniami. Choć ostatnio modne naszyjniki gwiazd typu venrycke bardzo mi się podobają. Jednak najbardziej uniwersalne byłyby wiszące, srebrne kolczyki zdobione przezroczystymi kryształami.Najpiękniejsze są na pewno kamienie Swarovskiego. Cudownie łączą się ze srebrem i ślicznie migoczą w każdym świetle. Mam tylko nadzieję, że mój ukochany nie kupi czegoś, co w późniejszym czasie zobaczę u dziesięciu innych dziewczyn na ulicy. Chciałabym, abymoja biżuteria była niebanalnai tylko dla mnie. Najlepiej ręcznie robiona.
Na drugim miejscu, po kolczykach, jest bransoleta. Przydałaby mi się bransoletka na walentynkową imprezę. Potrzebuję czegoś stonowanego. Byż może tym razem kryształy Swarovskiego zawieszone na żyłce. Marzą mi się takie w kolorze różowym, będą pasowały do sukienki, którą wybrałam na tę okazję. Oj, tak rzeczywiście, to ucieszyłabym się prawdopodobnie ze wszystkiego. Wręcz jak bym dostała kolię, lub bransoletę z ogromną ilością kryształów w różnorakich barwach. Rozmarzyłam się namyśl o tych Walentynkach i podarunkach i na myśl o tym, jak pięknie bym wyglądała w tych wszystkich srebrnych dodatkach. Wydaje mi się, że o ile dostanę cały zestaw biżuterii, to 14 lutego będzie dla mojego męża niezapomniany. Prawdopodobnie się domyślacie co mam na myśli.